Dawniej konsolowcy kojarzyli mi się z najgorszym typem gracza. Takim prostym, bezmózgim osobnikiem, któremu do szczęścia potrzeba jakiejś prostej gierki z nędzną grafiką, ale za to dużą ilością złotych monet do zbierania i bonusowymi mapami. Konsole były tym, co najgorsze przytrafiło się graczom, bo gatunek ten przyczynił się do spłycenia gier, wyjałowił je z konieczności […]
↧